Mój kot ma na imię Teofil. Jest bardzo upartym i humorzastym kocurkiem. Można go głaskać tylko wtedy gdy sam tego chce, a o przytulaniu można zapomnieć ;-). Uwielbia drażnić mojego psa "smyrając" mu ogonem po nosie. Podobno zwierzaki upodabniają się do właścicieli hmmm....ciekawe po kim ma ten charakterek ;-D...
Jako mały kociaczek był bardzo nadpobudliwy (gryzł i rzucał się na co popadnie) ;-):
Absolutnie fantastyczny!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest Twój kotek. Z charakteru podobny do mojego.
OdpowiedzUsuńCzarne kotki chyba tak mają ;-)
Usuńsliczny ten koteczek ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJaki puszysty jest ten Teofil:)) Sierść ma naprawdę imponującą.
OdpowiedzUsuńKotek bardzo sympatyczny:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny kociak :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Mika <3
Dziękuję za miłe słówka ;-)
OdpowiedzUsuńAle słodziak!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana za odwiedziny u mnie i wszystkie miłe komentarze. Zapraszam również do obserwatorów!
Pozdrawiam!!!
Już dodałam Cię do obserwowanych ;-)... Zapraszam ponownie... Pozdrawiam
UsuńTeż chcę takiego!!! Jest śliczny :))
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze ze o nim napisalas. Taki piekny kocio zasluguje na posta :)
OdpowiedzUsuńuroczy :D a jaka to rasa?:D
OdpowiedzUsuńHeh...mieszaniec ale jakich ras to nie mam pojęcia :)
UsuńDziękuję za wizytę :)
wygląda troche jak maine coon albo norweski leśny :D
OdpowiedzUsuńCharrakterny kiciuś :)
OdpowiedzUsuńCudowny kocurek:)
OdpowiedzUsuń